Dramat
(2013) – Izrael
na
podstawie powieści Yossiego Avni-Levy „Ogród umarłych drzew”
reż.
Yariv Mozer
główne
role: Yoav Reuveni (Boaz), Moran Rosenblatt (Noa), Yariv Mozer
(Profesor Richlin)
film
trwa: 1 h 22 min.
dostępny
w sieci – z polskimi napisami
Dzisiaj
przyszła pora, by zaprezentować Wam produkcję tak mało znanego i
niedocenianego kina izraelskiego. W dodatku, jedną z kluczowych ról,
zagrał reżyser filmu.
Boaz
studiuje lingwistykę na uniwersytecie w Tel Awiwie a popołudniami
pracuje w firmie zajmującej się przewozem mebli. Od ponad roku
mieszka ze swoją dziewczyną i oboje marzą o studiowaniu w
Jerozolimie. Boaz właśnie czeka na odpowiedź z tamtejszej uczelni,
o przyznaniu mu stypendium. Codziennie więc sprawdza skrytkę
pocztową, lecz zamiast ważnego pisma, znajduje kolejne listy pisane
przez nieznajomego.
„Boaz,
witaj! Nie pytaj kim jestem i skąd cię znam. Sporo o tobie myślę.
Jestem zażenowany, siedząc tu, blisko moich roślin, i pisząc do
ciebie list, ale nie mam odwagi, by zrobić coś innego.”
Wyznania,
jakie padają w listach są coraz śmielsze. To, z kolei, wyzwala w
Boazie emocje, które stara się ukryć przed swoją dziewczyną,
ale również powracają wspomnienia z wojska i pierwszych
doświadczeń homoseksualnych. Noa czuje, że dzieje się coś
niedobrego. Przeszukując biurko ukochanego, znajduje jeden z
miłosnych listów.
Boaz
nie wie, kto jest nadawcą listów, ale wie, że tajemniczy
wielbiciel obserwuje go, więc chłopak uważnie przygląda się
otaczającym go mężczyznom: na uczelni, w bibliotece, w autobusie,
czy na ulicy, a nawet w warsztacie samochodowym należącym do
znajomego.
Dotychczas
uśpione pragnienie miłości męsko – męskiej, coraz częściej i
intensywniej przypomina o sobie.
Noa
domyśla się, kim jest autor listów.
Idzie więc do niego i prosi, aby zostawił Boaza w spokoju...
Widziałem i również polecam.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Crash :)
OdpowiedzUsuńMi się ten film bardzo nie podobał. Był taki dziwny, odpychający. Nie lubię takich. Zmęczyłem go, ale bardzo na siłę. Na pewno do niego nie wrócę.
OdpowiedzUsuńOczywiście, wszystko jest kwestią gustu :)
Ale że co - za mało się działo? ;)
OdpowiedzUsuńTo dramat, więc kiedy zacząłem oglądać nie spodziewałem się, że tam będzie dynamicznie hehe. Po prostu nie podoba mi się ani historia, ani bohaterowie, ani sposób w jaki tę historię opowiedziano. Nie lubię, gdy film mnie nie wciągnie, gdy losy bohaterów i cała historia jest mi obojętna - tak nie powinno być. Film powinien zaciekawić. Oczywiście tak jak napisałem wcześniej to wszystko zalezy od gustu. Każdemu podoba się co innego :)
UsuńJak zwykle Twój opis bardzo mi się spodobał. Umniesz bardzo ciekawie przedstawić każdy film :)
Pozdrawiam i czekam na kolejny opis.
I tak, wielki szacun, że w ogóle obejrzałeś dramat. Dzięki za Twoje poświęcenie :D
OdpowiedzUsuń