Komedia
Sci-Fi (1987) - USA
reż.
Mel Brooks
główne
role: Rick Moranis (Lord Mroczny Hełm), John Candy (Barf), Bill
Pullman (Lone Starr), Daphne Zuniga (Księżniczka Wespa), Mel Brooks
(Prezydent Skroob / Yogurt)
film
trwa: 1 h 36 min.
dostępny
na blogu – z polskim lektorem
Dzisiaj
coś dla fanów „Star Wars”, do których i ja się zaliczam. Znów
dość wiekowa komedia, ale nie ma to znaczenia, bo zabawa jest
wyśmienita. A komedie reżyserowane przez Mela Brooksa można
polecać w ciemno.
Ekipa
z planety Kosmojajo, na rozkaz prezydenta Skrooba, zamierza
zaatakować nieodległą planetę Druidię, by ograbić ją z
powietrza i nakłonić jej władcę do współpracy. Ażeby plan się
powiódł, chcą porwać jego córkę – księżniczkę Wespę. W
tym celu, prezydent wysyła na Druidię statek kosmiczny dowodzony
przez „mrocznego” Lorda.
Księżniczce
jednak udaje się uciec z ojczystej planety. Żeby odnaleźć córkę,
władca Druidii, prosi o pomoc dzielnego Lone Starra.
Ogrom
świetnych tekstów, gagów i efektów specjalnych, dla znawców
„Gwiezdnych wojen” jest prawdziwą gratką.
Przypomnijcie
sobie ten film i... „niech szmoc będzie z Wami”.
Lubię parodie Mela Brooksa. To zawsze duża dawka humoru.
OdpowiedzUsuńAs
Przypomniały mi się jeszcze "Płonące siodła" i "Robin Hood: Faceci w rajtuzach".
OdpowiedzUsuńMistrzunio parodii :)
O, właśnie te, o których wspominasz powyżej są super i jeszcze "Dracula - wampiry bez zębów".
UsuńAs
O tak, Dracula też :)
UsuńW ogóle lubię parodie filmów.